Internauci bojkotują Salvo za seksistowską metkę

Jeszcze dobrze nie przycichła sprawa dopasowanej sukienki, która podzieliła w zeszłym tygodniu świat na dwie grupy ludzi – widzących ją w biało-złotej wersji i niebiesko-czarnej – a już kolejna część garderoby podbija sieć. Niestety, tym razem bez pozytywnego wydźwięku…

„Instrukcje prania: Oddaj swojej kobiecie. To jej zadanie.” – o taką notkę na metce pokusiła się jedna z indonezyjskich marek sportowych, Salvo, zaopatrująca w koszulki drużynę piłkarzy Pusamania Borneo. Najwyraźniej miał być to udany żart, niestety nie trafił jednak w poczucie humoru znacznej części internautów, którzy od kilku dni przekazują sobie zdjęcie z instrukcją.

ZOBACZ TEŻ: Tak… Zagadkowa sukienka jest NIEBIESKA, ale…

Oczywiście na idąca za tym krytykę nie trzeba było długo czekać. Pod adresem marki padły oskarżenia o seksizm i bardzo stereotypowe podejście do kobiet. Wśród krytykujących nie zabrakło też mężczyzn…

Trudno się dziwić. Pomysłodawca metki „zabawną” instrukcją nie tylko udowodnił, że być może powinien zastanowić się nad swoją postawą wobec roli kobiet we współczesnym świecie, ale i pokazał mężczyznom, że w jego opinii nigdy nie będą oni w stanie opanować obsługi trzech guziczków i pokrętła pralki… I jak tu nie zbojkotować marki, która zapomina o tym, że umiejętność prania ubrań zdecydowanie nie przynależy do płci, a do upodobań w kwestii czystości i higieny każdego człowieka?

Firma oczywiście przeprosiła za nietrafioną metkę. Wśród powodów jej zamieszczenia znalazł się także argument mówiący o tym, że pomysł na taką, nie inną instrukcję zrodził się po nieprzerwanej serii pytań konsumentów, jak prać tego typu ubranie. Ciężko w to jednak uwierzyć.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Przed kilkoma laty o podobną metkę pokusiła się marka z Wielkiej Brytanii, Madhouse. Wówczas także nie zabrakło głosów krytyki, choć znalazły się także osoby, które uznały pomysł za zabawny.

Co uważacie na ten temat? Metka jest seksistowski czy po prostu zabawna?