Intensywnie ćwiczyła, trenowała… Zmarła przez za dużą dawkę białak w diecie
Moda na zdrowy tryb życia, treningi, fitness, odpowiednie diety nie zawsze przekłada się na oczekiwane efekty. W przypadku Meegan Hefford decyzja o rozpoczęciu ćwiczeń skończyła się tragicznie…
Zacznijmy od początku, czyli od 2014 roku. To właśnie wtedy 25-letnia Australijka postanowiła zacząć pracować nad swoim ciałem. Planowała wziąć udział w zawodach kulturystycznych, dużo czasu spędzała na siłowni, gdzie szlifowała formę. Oczywiście, mama 2 dzieci nie zaniedbywała także kwestii diety dopasowanej do jej stylu życia i efektów, jakie chciała swoją pracą osiągnąć. Niestety, to właśnie sposób odżywiania stał się pośrednią przyczyną jej śmierci. Dokładniej – winowajcą okazało się być biało, które dominowało w jej diecie…
Kilka miesięcy temu Meegan zaczęła skarżyć się na złe samopoczucie. Była senna, czuła się nie najlepiej. Do tego odczuwała ciągłe zmęczenie. O swoich dolegliwościach powiedziała mamie, która poleciła jej, by 25-latka zrezygnowała z intensywnych ćwiczeń.
Niestety, stan Meegan w krótkim czasie uległ znacznemu pogorszeniu. Młoda mama w ciągu kilku tygodni od wystąpienia objawów wylądowała w szpitalu, gdzie zmarła.
Jak wykazała sekcja zwłok dziewczyny, przyczyną śmierci okazała się niezdiagnozowana wcześniej u Meegan hiperamonemia. Jest to rzadka choroba metaboliczna, objawiająca się podwyższoną ilością amoniaku we krwi. Przyczyną tego jest nieusuwanie go z organizmu. Nagłe pogorszenie stanu zdrowia Australijki wynikało m.in. z wysokobiałkowej diety, którą stosowała, a która przy hiperamonemii jest absolutnie zakazana!
ZOBACZ TEŻ: 30 sekund, 3 zupełnie różniące się od siebie pozy i BARDZO ważne przesłanie…
Mama Meegan postanowiła nagłośnić sprawę swojej zmarłej córki. W jednym z wywiadów zdradziła, że gdy po śmierci 25-latki pojechała do jej domu, znalazła w nim kilkanaście pudełek po odżywkach białkowych! Nie miała pojęcia, że córka przyjmowała je w takich ilościach. Stąd też decyzja jej mamy o podjęciu działań, które miałyby wpłynąć na świadomość społeczną i być może w konsekwencji doprowadzić do ograniczenia niekontrolowanej sprzedaży tego typu odżywek.
Zdjęcie pociażowego brzucha tej fit mamy wywołału burzę