Filtry mineralne – wszystko, co powinnaś wiedzieć

Gdy fala upałów trwa w najlepsze, ludzie bez opamiętania wylegają nad wodą, na plaży i w przydomowych ogródkach. Później nierzadko kończy się to dramatem w postaci poparzeń. Co zrobić, by uniknąć bólu i bąbli na skórze? Stosuj filtry mineralne. Poniżej wszystko, co powinnaś o nich wiedzieć. W kropelce.

Czytaj więcej: Co powinnyśmy spakować to torby plażowej? (FOTO)

– są to związki, w których cząsteczki są na tyle duże, że nie są w stanie w niknąć w głąb naskórka, tylko tworzą na powierzchni skóry film ochronny – warstwę będącą zaporą dla promieni UV,

– odbijają lub rozpraszają światło słoneczne,

– do grupy filtrów mineralnych zaliczają się tylko te dwa związki:
 

•  Dwutlenek tytanu (Titanium dioxide)
•  Tlenek cynku (Zinc oxide)

…i tego szukajmy w składzie produktu;

– filtry mineralne chronią zarówno przez UVA i UVB,

– nadają się dla cer wrażliwych, osób cierpiących z powodu trądziku różowatego oraz małych dzieci,

– są stabilne; co to znaczy? nie tracą swoich właściwości pod wpływem tlenu, czasu, czy promieniowania,

– ścierają się – konieczna jest regularne powtarzanie aplikacji,

– filtry mineralne trzeba nakładać grubą warstwą; idealna ilość niestety robi nam na skórze białą maskę, jako że dwutlenek tytanu i tlenek cynku to silnie białe barwniki,

– optymalne dawki to ok. 2,5 ml na twarz i 30 ml na całe ciało (jednorazowo); strasznie dużo, ale fakt jest taki, że tylko taka ilość skutecznie chroni skórę,

– jeśli filtry są mikronizowane, nie powinny pozostawiać białej barwy na skórze; niestety, proces mikronizacji ma negatywny wpływ na zdolności ochronne filtrów, dlatego w takim przypadku zawsze powinny występować razem,

– mogą nasilać trądzik (mają działanie okluzyjne, nie wnikają w skórę, a zatem zatykają pory).