Ewa Chodakowska na FB o atakach na nią: Przekazuje sprawę do mojego prawnika

Nie, tegoroczny świateczny okres nie był łatwy dla Ewy Chodakowskiej. Trenerka przekonała się o tym, że hejt może zostać sprowokowany niemal przez wszystko, także świąteczne życzenia…

Zgadza się – to właśnie one stały się powodem hejtu, który przez kilka dni wylewał się na Ewę. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się w momencie, w którym trenerka podzieliła się na Facebooku przemyśleniami związanymi z Wielkanocą. Niestety, nie wszystkim spodobało się to, że trenerka otwarcie mówiła o swojej religii…

Ewa come onnnnnnnnnnnnn!!! Dlaczego z fajnej platformy fitnessowo-zdrowotno- lifestylowej robic kazalnice? Mówiłaś ze nie angażujesz się politycznie i religijnie? Wiara to prywatna sprawa. Szkoda! Bardzo cię szanuje i lubię i tak i tak. Ale uważam ze fitness i faith to radykalnie inne sprawy :). Wesołych Świat! – brzmiał jeden z komentarzy pod postem z życzeniami.

style="overflow:hidden;">Ewa nie ustąpiła pod naporem krytyki. Post nie zniknął z jej tablicy, co więcej pojawiły się kolejne o podobnej tematyce. Gdy wydawało się, że sprawa przycichła, fanki zapomniały o niej całkowicie, trenerka podzieliła się kolejnym postem. Tym razem miał on zdecydowanie ostrzejszy wydźwięk…

ZOBACZ TEŻ: Ewa Chodakowska pokazuje zdjęcie z dzieciństwa i mówi o powiększaniu ust!
Początkowo Ewa odniosła się w nim do zaistniałej przed około tygodniem sytuacji. Dopiero po chwili przeszła do opisywania jej następstw…

…ale to co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni, przekracza wszelkie granice!!

Ktos zhakował moją skrzynkę mailową..
Ktoś wysyła mi memy z obrzydliwymi słowami ubranymi w cudzysłów i podpisanymi moim imieniem i nazwiskiem .. słowami których nigdy nie wypowiedziałam!
Ktos zostawia wulgarne komentarze.. wyśmiewające i wytykające mi wiarę..

.. aż wreszcie ktos probuje mnie zastraszyc, próbuje mnie szantażować, grożąc mi opublikowaniem fałszywych materiałów na mój temat.. daje wyraźnie do zrozumienia, ze chce zaszkodzić mojemu wizerunkowi..

Czy to AŻ TAK źle, ze jestem katoliczką?

Czy naprawdę chcesz odebrać mi prawo do tego kim jestem? – napisała.

style="overflow:hidden;">Nie, tak ostra reakcja konkurentki Anny Lewandowskiej nie dziwi zupełnie. Trenerka przyzwyczajona jest do złośliwych komentarzy, ale one także mają granicę. Tu została ona przekroczona…