Amerykańska supermodelka Emily Ratajkowski znana jest z nienagannej figury. Już zresztą jej zawód o tym świadczy. Wygląda na to, że w dobie nieosiągalnych ideałów nic nie jest w stanie zadowolić projektantów.

Oburzona Emily Ratajkowski podzieliła się na swoim Instagramie retuszem, a raczej morderstwem, jakiego dokonał na jej piersiach magazyn Madame Figaro. Co więcej, obróbce zostały poddane nie tylko piersi, ale jej piękne i naturalnie pełne usta. Obok zdjęć, które ukazują modelkę przed i po retuszu Emily dodała kilka gorzkich słów.

Każdy jest unikatowy i piękny na swój własny sposób. Wszyscy czujemy niepewność w stosunku do tych elementów wyglądu, które odbiegają od typowego, znanego ogólnie ideału piękna. Ja osobiście, tak jak wiele z nas, staram się codziennie walczyć z tą niepewnością. Dlatego poczułam tak ogromne rozczarowanie, gdy zobaczyłam okładkę, na której moje usta i biust wyraźnie zostały poddane obróbce w Photoshopie. Mam nadzieję, że z czasem branża fashion nauczy się, jak przestać tłumić w nas to, co najbardziej wyjątkowe, a zamiast tego zacznie czcić indywidualizm.

style="overflow:hidden;">

ZOBACZ TEŻ: RETUSZ MIESIĄCA, CZYLI SELENA GOMEZ W KAMPANII COACH (FOTO)

Jak się okazało, modelka nie miała wpływu na retusz, ponieważ pismo zrobiło to bez jej zgody. Gwiazda wielokrotnie zabierała głos w dyskusji dotyczącej samoakceptacji kobiet. Jej opinia dociera do ogromnej rzeszy ludzi, dlatego mamy nadzieję, że i tym smutnym postem choćby zwróci uwagę na problem.

Wyznanie Ratajkowski spotkało się z ogromnym podziwem ze strony jej obserwatorów. Kolejny raz udowodniła, że pragnie walczyć o wolność kobiet w różnych sferach ich życia.

Oby więcej takich gwiazd!