Znane sieciówki popełniają czasami mniejsze lub większe wpadki. Kontrowersyjne napisy, nadruki, pomyłki w hasłach reklamowych… Chyba nie zdziwi nas już nic. Wpadki są nieuniknione, w końcu przy projektowaniu ubrań czy innych rzeczy na tak ogromną skalę mogą zdarzyć się jakieś potknięcia. Ostatnio pisałyśmy Wam o wpadce marki Forever 21, dzisiaj przychodzimy do Was z kolejną. Tym razem dostaje się popularnemu brytyjskiemu sklepu, B&M.

ZOBACZ KONIECZNIE: WIELKA AFERA Z MARKĄ FOREVER 21 W ROLI GŁÓWNEJ

Tym razem kontrowersje wzbudza… waga łazienkowa. Dlaczego? Wszystko przez ozdobny napis, który się na niej znajduje.

– Nic nie smakuje tak dobrze, jak uczucie, że jestem chuda – brzmi niewinny napis.

Szybko doszukano się w nim drugiego dna… Pojawiły się głosy, że nawołuje on do anoreksji i dyskryminuje osoby, które nie należą do grona szczupłych. Osoby, które poczuły się urażone argumentują swoje oburzenie tym, że nawet takie szczegóły mają wielki wpływ np. na nastolatki, które dopiero kształtują swój charakter i są podatne na wpływy.

ZOBACZ: DLACZEGO WARTO NOSIĆ BIAŁY KOLOR?

Reakcja B&M była niemalże natychmiastowa. Wagi szybko zniknęły ze sklepowych półek.

Przesada czy słuszne oburzenie?

B&M Stores Would anyone like to join me in writing to b&m to tell them *how lovely to see the phrase I said to my…

Opublikowany przez Rachel May Shevlin na 24 marca 2016