Crystal Renn w swojej książce Hungry (Głodna) wspomina czasy, kiedy by utrzymać się na rynku modowym musiała głodować.

Zmuszana do wbicia się w rozmiar 32 obsesyjnie myślała o jedzeniu i dzięki odmawiania sobie jakichkolwiek kalorycznych posiłków zeszła do wagi 43 kilogramy.

Jej agentka wciąż kazała jej pilnować, by nie przytyła ani grama. Crystal zauważa jednak, że problem nie tkwi w podejściu agencji do modelek, ale w decyzjach samych projektantów.

Jej zdaniem to właśnie projektanci i szefowie modowych magazynów przyczyniają się zaburzeń odżywiania u modelek. Dlatego właśnie zaapelowała, by swoje pokazowe kreacje projektanci szyli nie w rozmiarze 32, lecz 38. Dzięki czemu po poprawkach mogłyby nosić je kobiety mieszczące się w rozmiarze od 40 do 36. Do rozmiaru „0” suknia zawsze mogłaby zostać zwężona.

Jak sądzicie, czy pomysł modelki przyjmie się w świecie mody?

Jeśli chcecie zobaczyć, jak Crystal zmieniała się przez ostatnie kilka lat, zajrzyjcie TUTAJ.

Crystal Renn apeluje do projektantów: Szyjcie w rozmiarze M!

Crystal Renn apeluje do projektantów: Szyjcie w rozmiarze M!

Crystal Renn apeluje do projektantów: Szyjcie w rozmiarze M!

Crystal Renn apeluje do projektantów: Szyjcie w rozmiarze M!