W wywiadzie dla majowego miesięcznika Twój Styl Dominika Kulczyk-Lubomirska powiedziała, że chociaż może sobie na wiele pozwolić, jest skromną osobą.

Często kupuję jedną sukienkę zamiast dwóch. Nie kupiłabym słynnej torebki Hermesa Birkin, choć mnie na nią stać, bo istnieje coś takiego jak niemoralna cena.

Co do ceny, zgadzamy się. Kultowa torebka Birkin – symbol luksusu – kosztuje minimum 8 tys. dolarów, ale zdarzają się też takie egzemplarze, za które trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Na model wykonany według własnych upodobań, gwiazdy muszą czekać nawet dwa lata.

Żona Jana Lubomirskiego przyznaje się również do noszenia futer.

Sztuczne futra są mniej ekologiczne niż naturalne. Trzeba wyobrazić sobie fabrykę sztucznych futer, do produkcji których potrzeba ton plastiku, ropy, energii i ścieki z tej fabryki, które trafiają do otoczenia. Mam kilka futer po mamie, ale to też pewnego rodzaju ekologia, bo u mnie dostały drugie życie.

Ciekawe, co by powiedziała na to Joanna Krupa?

Córka Kulczyka nie chce kultowej torebki
Dominika Kulczyk z ojcem, Janem Kulczykiem i mężem, Janem Lubomirskim

Córka Kulczyka nie chce kultowej torebki
Dominika Kulczyk

Córka Kulczyka nie chce kultowej torebki
Dominika Kulczyk z Janem Lubomirskim

Córka Kulczyka nie chce kultowej torebki
Grażyna Kulczyk, mama Dominiki