Na Dalekim Wschodzie praktycznie od setek lat panuje kult białej skóry. I nie chodzi tutaj wcale o białą rasę. Kobiety pożądają jak najbledszego odcienia, istnieje przekonanie, że im jaśniejsza skóra tym bardziej jest szlachetna. Opalenizna kojarzy się tylko z najniższą klasą społeczną, z której członkowie bardzo często pracują na słońcu, m.in. w polu.

Koreańska marka ElishaCoy popełniła ostatnio wielkie faux pas. W nowojorskiej dzielnicy Queens zawisły bilboardy reklamujące najnowszy kosmetyk tej marki – krem CC. Co w tym takiego oburzającego? Hasło reklamowe…

Do you wanna be white? (Chcesz być biała?)

style="overflow:hidden;">Reklama rzekomo ma wpędzać w kompleksy mieszkające w Stanach Zjednoczonych Azjatki, które przez to czują się gorsze od kobiet, które z pochodzenia są Amerykankami. Marka ma wytykać kobietom, że ich naturalny kolor skóry jest gorszy niż biały i „pomaga” im go zwalczyć.

ElishaCoy oferuje przede wszystkim kosmetyki do pielęgnacji skóry. Produkty mają w składzie organiczne składniki, m.in. naturalne olejki.

Co myślicie o tym skandalu? Został wywołany słusznie czy na wyrost?

Biała wpadka koreańskiej marki ElishaCoy!

Biała wpadka koreańskiej marki ElishaCoy!