To taka codzienna rzecz: noszenie stanika.

Tymczasem tak niewiele kobiet ma o niej PRAWIDŁOWE pojęcie. Okazuje się bowiem, że aż 85% pań nosi zły rozmiar biustonosza!

Mamy tendencję wybierać zbyt małe miseczki i zbyt szerokie obwody. Mówi się, że statystyczna Polka nosi miseczkę B. Tymczasem większość z owych „statystycznych Polek” powinno wymienić ją na C, czasem nawet D.

Nosimy staniki rozciągnięte, stare, zaniedbane. Ramiączka zamiast podciągać biust w górę, pozwalają mu swobodnie dyndać… Później zwalamy na grawitację, a przecież biust można uformować niemal w każdym wieku.

Wsuń palce pod ramiączko biustonosza. Jak wysoko możesz je unieść? Do linii brody? To stanowczo zbyt wysoko! Powinny być naciągnięte. Oczywiście nie na tyle, by ściskać i wpijać się. A jeśli się wpijają, to znaczy, że są za wąskie…

czytaj dalej…

Przejdźmy do miseczki. Fiszbina powinna zaczynać się mniej więcej w połowie pachy, a całość powinna obejmować całą pierś. Bez wylewania się i dzielenia jej na „bułeczki”. Po włożeniu stanika unieś ręce – dobrze dobrany nie zmieni położenia, będzie trzymał biust mocno i solidnie. Zbyt luźny powędruje do góry, a za mały spowoduje, że w pewnych miejscach zrobią się wybrzuszenia. Pamiętaj, że dobrze dobrany biustonosz sprawia, że nie tylko piersi wyglądają w nim dobrze, ale i barki, plecy, miejsca pod pachami. Pomaga utrzymać prawidłową sylwetkę – zapięcie nie znajduje się pomiędzy łopatkami, a co najmniej 5 cm niżej. Co dzieje się, gdy nosimy za duży, bądź rozciągnięty stanik? Zapięcie przesuwa się w górę, piersi opadają. Równie dobrze mogłybyśmy chodzić bez stanika!

June Kenton od przeszło dwudziestu lat pomaga kobietom dobrać odpowiednią bieliznę. Widziała już sporo.

– Powinno się prać stanik ręcznie, po każdym dniu jego noszenia.

A teraz przyznać się z ręką na sercu – która z nas tego przestrzega? Z lenistwa wrzucamy biustonosze do pralki, a w rękach pierzemy je z reguły tylko na początku, kiedy są śliczne i nie zniszczone.

czytaj dalej…

W ostateczności możemy jednak zaopatrzyć się w specjalną torbę do prania bielizny. Zapobiegnie zaciąganiu się i deformowaniu biustonosza.

Tak, jak masz różne części garderoby, tak powinnaś mieć biustonosze do różnych zadań – pod swetry i zabudowane bluzki, do wydekoltowanych ubrań, do sukien wieczorowych, bez ramiączek (jeśli możesz sobie na to pozwolić), sportowy. I – uwaga! – zdecydowana mniejszość będzie push-upami.

Kolejna sprawa: jak często kupować stanik? Powinno się dobierać go za każdym razem, gdy zmienia się nasza waga, a razem z nią i rozmiar piersi. Dwa-trzy kilo już potrafią zrobić rewolucję. Przyjmowanie hormonów, ciąża – to wszystko też ma wpływ na nasz biust. Planujesz dietę? Zaplanuj też wymianę biustonoszy, inaczej skrzywdzisz swój atrybut kobiecości.

Jeśli nosisz dobrej jakości stanik parę (2-3) razy w tygodniu, dodatek elastanu wytrzyma ok. roku. Te gorsze mają znacznie krótszą „żywotność”.

czytaj dalej…

Na zakupy najlepiej wybierać się ok. tydzień przed miesiączką. W ciągu cyklu miesiączkowego rozmiar naszych piersi ulega zmianie. Bywa, że piersi „puchną” i nie mieszczą się w stanik, który nosisz na co dzień. Kupowanie biustonosza we wspomnianym czasie sprawi, że dobierzesz go do swojego „średniego rozmiaru”.

Gdzie kupować staniki? Nie chodzi o to, by były bardzo drogie. Zwróć jednak uwagę na plastikowe elementy, szwy, rodzaj fiszbin, zapięcia i konstrukcję. Wiele kobiet ma ulubioną firmę i jeśli faktycznie dobrze dobrałyśmy biustonosz, warto się jej trzymać, choć różne modele mogą różnie wyglądać na piersiach. Odradzamy kupowanie biustonoszy przez internet. Każdy powinno się mierzyć bez pośpiechu, w wygodnej przymierzalni. I w takim sklepie, w którym sprzedawczyni doradzi jeszcze lepiej, niż ten artykuł.

czytaj dalej…

Na koniec krótka lekcja ubierania nowego biustonosza: zapnij go na najbardziej zewnętrzną haftkę (te kolejne posłużą Ci, kiedy biustonosz zacznie się rozciągać). Dopasuj ramiączka. Dłonią obejmij pierś i przesuń do środka (nie ku górze!). Powinna idealnie wpasowywać się w miseczkę, a miejsce pomiędzy miseczkami ma płasko przylegać do skóry. Czy nic się nie „wylewa”? Dobrze! Teraz unieś lekko ręce. Nic nie odstaje? Świetnie! Unieś ręce i sprawdź, czy stanik nie zmienia położenia. Na koniec załóż bluzkę i zobacz, jak Twój biust pięknie prezentuje się pod ubraniem.

Poniżej lekcja dobierania biustonosza (w języku angielskim, ale nawet te z Was, które niewiele rozumieją, mogą się wiele nauczyć po prostu patrząc):