Kilka dni podzieliłyśmy się z Wami walentynkowym lookbookiem Victoria’s Secret, a już dziś macie okazję przekonać się jak projekty pochodzące z tej linii prezentują się na „żywym” ciele.

Twarzą kolekcji została Erin Heatherton, która naszym skromnym zdaniem jest obecnie najlepszą modelką marki. Mimo że daleko jej do klasycznej piękności, to ma w sobie to coś, co sprawia, że zwyczajnie chce się ją oglądać.

Wracając jednak do samej sesji to nie zrobiła ona na nas szczególnego wrażenia. Pomijając już fakt fatalnych rozmiarów miseczek, które zgniatają biust pięknej Erin, nie za bardzo podoba nam tło zdjęć. Czy walentynki muszą kojarzyć się z różową tandetą?