Magazyn Love w specjalnym wydaniu Fashion Icons zamieszcza szczerą rozmowę z Donatellą Versace. Królowa włoskiego domu mody dzieli się swoimi refleksjami na temat obecnej kondycji przemysłu modowego, nie szczędząc krytycznych uwag.

Donatella zauważa zdecydowany brak prawdziwej osobowości, która, tak jak kiedyś, Christy, Linda, Cindy czy Naomi, wyznaczałaby kanony.

Bez ogródek stwierdza także, że nie wierzy w naturalność kobiet, żartując także na temat swojego wizerunku.

Nie wiem nawet, jaki jest naturalny kolor moich włosów. Naturalność? Co to znaczy? Nie wierzę w naturalne kobiety. Mnie to określenie kojarzy się z warzywami.

W tym przypadku zdecydowanie słowa Donatelli poparte są czynami.