Klasa? Styl? Wiktoria Grycan nie ma pojęcia, co to znaczy?
Jak daleko może posunąć się fascynacja kiepsko wybranymi idolami? Przekonała się o tym niejedna ofiara operacji plastycznych, pragnąca upodobnić się do wybranej gwiazdy. Przykładami mogą tu być Jordan Parke, który w ciągu czterech lat wydał 150 tysięcy dolarów operacje, dzięki którym miał stać się podobny do Kim Kardashian, czy nieżyjący już Toby Sheldon – fan Justina Biebera, który na zabiegi czyniące go podobnym do idola wydał 100 tysięcy dolarów.
ZOBACZ TEŻ: Photoshopowych porażek Wiktorii Grycan ciąg dalszy…
W polskim światku show-biznesu nie brak także przykładów celebrytek, które pragną upodobnić się do zagranicznych gwiazd. W tym gronie naprawdę ciężko pominąć Martę i Wiktorię Grycan. Mama i córką są prawdziwie zafascynowane Kardashiankami.
Widać to szczególnie na zdjęciach, które na swoim instagramowym koncie zamieszcza Wiktoria. Ostatnia ich serii także nie pozostawia wątpliwości… ani złudzeń, że młodsza Grycanka wie, czym jest klasa i styl.
Wielka, ostentacyjnie wypięta pupa na pewno nie może być ich synonimem, a to właśnie ona stała się głównym punktem zdjęć, które pojawiły się ostatnio na Instagramie celebrytki. Trudno nie odnieść wrażenia, że są one inspirowane jedną z sesji Kim Kardashian dla Vogue’a.
Cóż… Co o tym myślicie?
Modowe łupy Grycanek