Historia trochę jak z komedii, ale jak najbardziej prawdziwa: pewna mieszkanka Stanów Zjednoczonych, Charlotte Feeney, złożyła do sądu pozew przeciwko firmie L’Oreal. Wszystko przez złą farbę do włosów, na którą miała nieszęście trafić.

Charlotte, blondynka, kupiła w sklepie farbę do domowego użytku. Wskutek błędu w fabryce w opakowaniu znajdowała się jednak ciemna farba. Dziewczyna była przerażona rezultatem i postanowiła pozwać producenta.

Poszkodowana twierdzi, że nowy kolor włosów zrujnował ją psychicznie. Jest więc na środkach przeciwdepresyjnych, rzadko wychodzi z domu i cierpi na zaburzenia lękowe.

Co zrobił sędzia który rozpatrywał sprawę? Zaśmiał się i oddalił pozew…

Charlotte zapowiada jednak, że będzie walczyć dalej.