Największe wpadki gwiazd na Lexus Fashion Show

Kasia Sowińska chciała błysnąć. No i błysnęła. Nagie ciało, sukienka odpowiednia dla lalki Barbie i dziewczyny, która jednak nie chce być traktowana poważnie, chociaż zapewnia o czymś innym. Trzeba jednak przyznać, że Kasia idealnie wpasowuje się w image prezenterki stacji muzycznej dla nastolatków, którzy lubią takie roznegliżowate, cukierkowe klimaty.

Iwona Kutyna i Paulina Chylewska w identycznych sukienkach.

Co z tego, że kreacja udana, skoro o jedną jest tu za dużo?

Monika Borys postawiła na obcisłą, kwiecistą sukienkę. Fason ładny, wzór też, ale razem jakoś nie stanowi to dobrej całości. W latach 90. byłby to może i szczyt wyrafinowania, dzisiaj wygląda mało elegancko.

Ewa Pacuła zostawiła fryzurę i kozaczki sprzed kilku dni, zmieniła tylko kreację. Niestety, wcale nie wygląda lepiej, niż wcześniej.

Teresa Rosati jako projektantka mody powinna wiedzieć, że takie wzory bardzo pogrubiają, dodając co najmniej 10 kilogramów.

Joannie Horodyńskiej wystarczyłoby dodać tylko uszy Myszki Minnie. I bez nich jednak bardzo nam ją przypomina.